Zapraszam do pierwszego wpisu Czarnohora (UA) cz.1
|
Natężenie ruchu na Howerli latem podobne do naszego Giewonta, na szczęście tylko na szlaku z turbazy "Zaroślak". |
|
Sporo flag różnych państw, ale Polskiej brak. |
|
Jest radość:) |
|
Niektórzy ludzie, wychodzili w góry w samych klapkach i co najważniejsze bez wody. Później trzeba było kilku wspomóc wodą, bo nie wiadomo jak by to się skończyło przy ponad 40C upale. |
|
Na dole "Zaroślak", tam też się udajemy. |
|
A to już turbaza. |
|
Sklepiki, kramy i inne dziadostwa. |
|
W Worochcie okazało się, że nie kupimy biletu na pociąg do Lwowa, ponieważ nie ma miejsc. Noc spędziliśmy na dworcu;) - mi się spało bardzo dobrze. |
|
Centrum Worochty - 80 lat temu miejscowość stawiana na równi z Zakopanem czy Krynicą pod względem zaplecza turystycznego. |
|
Od 5 rano kobiety gaworzą i obierają fasolę;). |
|
W Iwano Frankowsku wyruszamy na miasto zjeść coś normalnego. Ile można jeść pasztety;) |
|
Kolejki po bilet długie jak u nas. |
|
Dworce czyste, bo na bieżąco sprzątane. |
|
Marszrutka do Szegini. Jedyna w której było tak mało ludzi i można było swobodnie usiąść. |
Jeżeli oglądnąłeś/aś wszystkie zdjęcia to bardzo miło mi :). Polecam wybrać się w Czarnohorę ze względu na ogromne przestrzenie i niesamowite widoki, których nie sposób odnaleźć w polskich Beskidach.
Planuję również wybrać się we wrześniu tego roku w ukraińskie Bieszczady Wschodnie (Libuchora, Pikuj), jeżeli masz ochotę na wyjazd dawaj znać:). Jeżeli nie masz paszportu, to polecam jak najszybciej wyrobić, bo trwa to czasami ok. miesiąca.
To tyle. Cześć!;)
*** Prezentowane na stronach fotografie są mojego autorstwa i chronione są prawem autorskim. Kopiowanie ich, publikowanie, umieszczanie na innych stronach www oraz inne wykorzystanie w jakiejkolwiek formie bez mojej zgody jest zabronione. Zabronione jest również wykorzystywanie fragmentów zdjęć lub jakakolwiek ich przeróbka.
GENIaLNIE ! jade we wrześniu xD
OdpowiedzUsuń